środa, 1 maja 2013

Prolog




     Świat zmienił się nie do poznania. To już nie jest to samo miejsce, które każdy znał i czuł się w nim dobrze. Nasza planeta została poddana próbie. Próbie, której nie podołała. Wyniszczyły ją bowiem kolejne katastrofy, pojawiające się po sobie w równych odstępach czasu i atakujące z niezwykłą zaciętością. Najpierw wody mórz oraz oceanów wystąpiły z brzegów, zabierając wiele istnień ludzkich oraz wszelkie dobra materialne. Fala za falą zagłębiały się głęboko w ląd, siejąc strach i spustoszenie. Nic nie mogło się przed nimi uchować, choć wielu próbowało. Uciekano w wysokie góry, chowano się w szczelnych schronach, naiwnie wierząc, że to pozwoli przeżyć. Woda docierała wszędzie, mordując bezlitośnie mężczyzn, kobiety czy dzieci. Nie trwało to wiecznie, ale dostatecznie długo, aby zebrać krwawy plon i zdziesiątkować gatunek ludzki.
     Kiedy wydawać się mogło, że wszystko ucichło, nastąpił drugi etap. To co ocalało, zaczęło z nadzieją patrzeć w przyszłość, lecz szybko musiało zmierzyć się z rzeczami jeszcze okropniejszymi, bardziej przerażającymi. Potężne trzęsienie ziemi pociągnęło za sobą aktywację wulkanów, nawet tych, które do tej pory wydawały się spokojne lub nawet martwe. Wybuchły wszystkie, zalewając biedną planetę żrącą lawą. Pożary trawiły rozległe hektary ziem, a ludzie mogli się tylko temu bezczynnie przyglądać, licząc na ratunek. Byli niczym w porównaniu z siłą niszczycielskiej natury. Gorliwie modlili się o łaskę do Boga. Do Stwórcy, którego w tamtym czasie zabrakło.
     Najgorsi byli jednak w tym wszystkim właśnie sami ludzie. Najsilniejsi przetrwali kataklizmy i zaczęli budować świat od nowa. Nie postępowali przy tym uczciwie. Zamiast wspólnie dążyć do odbudowania wcześniejszej potęgi, oni niszczyli siebie nawzajem. Wszędzie szukali podstępu, oszukiwali, zgniatali słabszych. W tragedii znaleźli szansę na zyskanie władzy i nie liczyło się dla nich nic. Więzi rodzinne oraz inne wartości moralne poszły w zapomnienie. Człowiek zmienił się w potwora, z zimną krwią mordując przedstawicieli swojej rasy. Mąż zabijał żonę, matka dusiła dzieci, bracia wystąpili przeciwko sobie. W nikim nie można było szukać oparcia. Należało liczyć tylko na siebie.
     Czy w tej nowej rzeczywistości było jeszcze gdzieś miejsce na przyjaźń, miłość, zaufanie?





Wiem, to czyste szaleństwo, co teraz robię. Nie powinnam zaczynać czegoś nowego, gdy stare opowiadanie jest jeszcze nieukończone. Ba, nie jest nawet w połowie! To nigdy się dobrze nie kończy, ale po prostu nie mogłam się powstrzymać. Pomysł na to opowiadanie spadł na mnie jak grom z jasnego nieba i nie potrafiłam go po prostu zignorować, jak robię to z dziesiątkami innych pomysłów. Mam w głowie cały plan i myślę, że to może wypalić. W każdym razie wszystkich wytrwałych, którzy są ciekawi, co tym razem wymyśliłam i nie mają mnie jeszcze dosyć, zapraszam do lektury :)
Rozdziały będą pojawiać się tu rzadko, a przynajmniej dopóki nie skończę pisać Granicy Przebudzenia, bo to ono stanowi dla mnie na razie priorytet.
 Kolejna notka? 1 czerwca! 


44 komentarze:

  1. Ułaaaa!! Jaki prolog! Naprawdę mnie wciągnęło, od początku,a znając Ciebie to już do końca tego opowiadania, nie wydostanę się z tej czarnej dziury (no wiesz, aluzja do wciągnięcia :D). Aż nie wiem co powiedzieć. chyba tylko tyle, że czekam niecierpliwie na pierwszy rozdział. Aha, i jeszcze jedno. 1 czerwca? No chyba nie, kolezanko. Czekam tydzień, a jak rozdział się nie pojawi to ... to wiesz, ja ostatnio widziałam autobus odjeżdżający z mojej wiochy do Limanowej, a stamtąd do Mszany Dolnej to już niewiele, więc strzeż się :D
    Trzymaj się :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O jak fajnie, że wpadłaś ^^
      Cieszę się, że ten prolog ci się spodobał. Chyba pierwszy raz jestem z czegoś w pełni zadowolona, haha. To i tak duży postęp jak na mnie. Zobaczymy jak długo to potrwa.
      No następny rozdział niestety w okolicach czerwca. Najpierw chcę naskrobać sobie jakiś zapasik zarówno tutaj jak i na Granicę Przebudzenia, żeby nawet gdy wena ode mnie ucieknie, nie musieć zawieszać żadnego z opowiadań. Ale na twoją wizytę to ja zawsze i wszędzie. Możesz wpadać kiedy tylko zechcesz, haha xD
      Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam :*

      Usuń
  2. Muszę przyznać, że bardzo ciekawy pomysł ^^. Raczej nie przepadam za fantasy, przynajmniej takim tradycyjnym (ale tu na szczęście nie zanosi się na żadne elfy itp.), ale taki świat w odległej przyszłości, to brzmi interesująco. Prolog był krótki, ale dobrze, bo fajnie zarysował realia tej nowej rzeczywistości, którą opisujesz ^^. Na postacie przyjdzie czas później.
    Ta historia będzie chyba trochę inna niż wcześniejsze, ale i tak intryguje.
    Sorry, że tak krótko, ale nigdy nie umiem komentować prologów, heh ;P.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ci bardzo :)
      Ja fantasy kocham i to w każdej postaci, ale rozumiem, że nie wszyscy za nim przepadają. Dlatego jeszcze bardziej cieszę się, że udało mi się ciebie do tego mojego najnowszego pomysłu przekonać.
      Fakt, żadnych elfów, smoków i tym podobnych raczej tutaj próżno szukać, ale wydaje mi się, że i tak będzie ciekawie.
      Ja też na ogół mam trudności z komentowanie prologów, więc rozumiem ^^
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  3. Nie myślę, że to czyste szaleństwo. Co więcej, myślę, że to bardzo dobrze, iż wymyśliłaś coś nowego, gdyż uwielbiam Twoje pomysły. Mamy już lekki zarys, o czym będzie opowiadanie, niestety na razie bardzo lekki. Co do stylu to nic nie mówię, bo ty wiesz, że uwielbiam Twój styl (: Szkoda, że następny rozdział za miesiąc, no ale jakoś wytrzymam (: Będę miała Granicę Przebudzenia na osłodę ^^
    Weny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję!
      Może czyste szaleństwo to to nie jest, ale jakiś pierwiastek szaleństwa ten pomysł w sobie ma :D Bardzo się cieszę, że postanowiłaś tu zajrzeć i spodobało ci się :) Sprawiłaś mi straszna radość tymi słowami.
      Na Granicy rozdziały jak zwykle będą pojawiać się co tydzień lub dwa, więc jakoś to zleci, heh.
      Pozdrawiam!

      Usuń
  4. Kur*a ! Napisałam tak długi komentarz, a mi się, kurde usunął! Zaraz podejdę do ściany i walnę w nią tysiąc razy łbem! Kurde faja! Spróbuję go jakoś odtworzyć.
    Na początku było coś w stylu:
    Nie, no pogięło Cię? Serio? o.O Że ja mam niby tutaj wchodzić ? Hahha, chyba kpisz! Przecież ja nie cierpię Twojej twórczości! Żadne Twoje opowiadanie mi się nie podobało!Po co więc mam tutaj zostać?
    Potem było.
    Czasami naprawdę mam ochotę CI przywalić! Rączka świerzbi, no! Bo, kurde, takie głupoty wypisujesz! Jeśli mam ochotę wejść? No, ba, że mam ochotę wejść! Wiesz dobrze, co myślę o tym, jak piszesz! I naprawdę, takie komentarze, że jeśli chcę możesz sobie oszczędzić, bo to logiczne, że chcę! ;d
    Ej, jak zobaczyłam, że coś o sf to się szeroko uśmiechnęłam!
    Ogólnie to zawsze nienawidziłam wręcz sf. Po prostu takie coś mi się za cholerę nigdy nie podobało. Ale ostatnio, a dokładnie z 4 dni temu się to zmieniło. Zobaczyłam trailer do filmu z Jadenem i co najważniejsze Willem<3 Smithami. I taki mi się w głowie pomysł na opowiadanie sf zrodził! Dlatego też od razu pomyślałam, że Cię zabiję za kradzież pomysłu! Ale nie, żartuję. po prostu zobaczę na ile mój pomysł jest oryginalny i czy, mając taką konkurencję, jest sens to w ogóle pisać, buahhaahhaha xd
    Ej, ale początek bardzo mi się podoba. Doskonale przedstawiłaś sytuację, jaka panowała na Ziemi podczas jej największej zagłady. Mi się podobało połączenie tych wszystkich tragedii w jedno. jak dla mnie zapowiada się więc bardzo, ale to bardzo dobrze. Więc... czekam na rozdział pierwszy, zarówno tutaj, jak i na "Granicy Przebudzenia". Mwhahahhahahh! ^^
    uczta dla oczu *.*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam cię, haha :D Każdy twój komentarz wywołuje na mojej twarzy wyszczerz i za to jestem ci niewypowiedzianie wdzięczna.
      Powiem ci, że czasem taki porządny cios na otrzęsienie się byłby bardzo pożądany, więc jak znowu mnie dopadnie ochota na zrzędzenie, to będziesz pierwszą osobą, do której się zgłoszę ^^
      Co do opowiadani... W sumie nie wiem pod jaką kategorię je podpasować, ale sf chyba najbardziej tu pasuje.
      Ej, ale mną to się w ogóle nie przejmuj ^^ Pisz, co tylko zechcesz i wiedz, że masz we mnie stałego, oddanego czytelnika!
      I w ogóle cieszę się, że początek ci się podobał. Ciekawe jak będzie z dalszą częścią :)
      Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
    2. No, wiesz... jak się postarasz ( a wiem, że tak będziesz, bo w sumie z tego chyba najbardziej Cię znam i za to Cię podziwiam ! ) to oczywiście, że będzie mi się podobało! Nie ma innej opcji!!! ;d

      Usuń
  5. Genialny prolog. Według mnie opowiadanie zapowiada się niesamowicie i nie dziwię się, że nie mogłaś się powstrzymać przed rozpoczęciem tej historii. Nie wiem dlaczego, ale lubię czytać takie, jak to ujmę "po-apokaliptyczne" opowiadania. Nigdy nie wiadomo, czego się po nich spodziewać i chyba to jest właśnie najlepsze. Kreowanie własnej rzeczywistości, własnego świata, który już wiele przeżył, a tak naprawdę jeszcze więcej przed nim. Zdecydowanie czekam na więcej, na 1 czerwca! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję!
      To zdecydowanie będzie po-apokaliptyczne opowiadanie, więc może najdziesz tu coś dla siebie ^^ Sama odkrywam uroki kreowania świata niemalże od samego początku i powiem ci, że to niesamowicie fajne uczucie.
      Pozdrawiam!

      Usuń
    2. Hmmm... aż mnie naszła ochota, aby samej wykreować jakiś świat od początku. Pewnie nawet jakiś pomysł na niego, by zawitał w mojej głowie, ale póki co wolę skupić się na skończeniu "Nieśmiertelności". Z moim ślimaczym tempem może to jeszcze trochę potrwać... Tymczasem będę oczekiwać kolejnych rozdziałów u ciebie. Jak dla mnie masz świetny pomysł :)

      Usuń
    3. No to ja z wielką niecierpliwością będę oczekiwać na kolejny rozdział u ciebie i trzymam kciuki, abyś dokończyła opowiadanie tak jak chcesz, a potem rozpoczęła kolejne i kolejne ;)
      Wiedz, że ja wszystkie przeczytam z wielką przyjemnością.
      Co do świetności mojego pomysłu, to wyjdzie w praniu ^^

      Usuń
    4. Zobaczymy, jak to wyjdzie. Ale postanowiłam zakończyć "Nieśmiertelność", a więc nie mam zamiaru z tego rezygnować. Małymi kroczkami powinno mi się udać :)
      "Wyjdzie w praniu"? Jak dla mnie już jest świetny! Chociaż jeszcze za wiele nie wiem xD

      Usuń
  6. Ale czemu chce dodawać rozdziały tak rzadko? Nie moglabys jakoś na zmianę czy coś? Bo wiem to nowe niezmiernie mnie zaintrygowało. Kocham opowiadania dystopijen o czymkolwiek są. A twoje po tym pięknym.prologu na naprawdę duży potencjał;)
    No coś, nie mam co jęczeć, bo i tak zrobisz swoje. Pozdrawiam;D
    PS a co ja się będę xd chciałabym cię serdecznie zaprosić na mojego drugiego bloga założonego już jakiś czas temu. http://dzp-przekleci.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję!
      Wiesz co? Po prostu wiem ze swojego doświadczenia, że takie mieszanie nie wyjdzie mi na dobre, a nie chcę porzucać żadnego z opowiadań. Owszem, i tak będę dodawać na zmianę, tylko nieco rzadziej niż do tej pory.
      Cieszę się, że prolog ci się spodobał.
      Pozdrawiam!
      A, oczywiście wpadnę na twój nowy blog w najbliższym czasie :)

      Usuń
  7. od dawna zabierałam się za ponowne czytanie czegoś Twojego. widziałam, że prowadzisz Granicę Przebudzenia i obiecałam sobie zapoznać się z jej treścią w trakcie weekendu majowego, a tu proszę, stworzyłaś nowy blog więc postanowiłam zacząć od tego, a do Granicy wrócić ze spokojem :)
    ogólnie nie przepadam za prologami, bo nie potrafię ich komentować. znam to uczucie, kiedy nie można powstrzymać się przed rozpoczęciem nowego opowiadania. Czuję to stanowczo zbyt często ale staram się nad tym panować.
    na zakończenie dodam, że mam nadzieję, że rozdział dodasz szybciej niż 1 czerwca :P
    a jak masz ochotę poczytać coś mojego, potterowskiego to zapraszam na http://pokaz-twarz.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, Elfaba! Jak dobrze cię znowu widzieć :) Przyznam szczerze, że zdążyłam się już stęsknić za tobą i twoją twórczością.
      A tak odpowiadając na komentarz, to ja również nie lubię komentować prologów. Nigdy nie wiem, co mogłabym na ich temat napisać, bo zwykle nie zdradzają zbyt wiele.
      Ja też staram się odrzucać wszelkie pomysły, które przychodzą mi do głowy, a jest ich całkiem sporo. Niestety albo i stety niektóre są zbyt silne, heh :)
      No, a z nowym rozdziałem, to jeszcze zobaczę. Chciałabym najpierw zrobić sobie mały zapas rozdziałów na oba blogi, aby nie znaleźć się pod ścianą, gdy wena mnie odpuści. Jeżeli zrobię to szybciej, to i nowy rozdział szybciej się pojawi.
      Do ciebie oczywiście wpadnę ^^
      Pozdrawiam!

      Usuń
  8. Witaj;)
    Ja tam bardzo się ucieszyłam, jak zobaczyłam nowe opowiadanie. Wiem, że to trudne pisać kilka na raz, ale wierzę w Ciebie. No i bardzo jestem ciekawa, co tam wymyśliłaś;)
    Prolog krótki, ale w ładnym skrócie przedstawia ogólny zarys fabuły. Postapokalipstyczna wizja świata? Zapowiada się ciekawie, lubię taką tematykę. Niewiele więcej na razie mogę powiedzieć oprócz tego, że prolog mnie zaintrygował i był bardzo ładnie stylistycznie napisany;) No i masz świetny szablon!
    Ja tam mam nadzieję, że rozdział pojawi sie szybciej;P Chociaż porównując do mnie, i tak dodajesz rozdziały bardzo często. pozdrawiam [taniec-ze-smiercia]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam i dziękuję za miły komentarz ^^
      Mam nadzieję, że nie zawiodę was i uda mi się ukończyć oba opowiadania z powodzeniem.
      Tak, opowiadanie będzie w wielkim skrócie dotyczyć post-apokaliptycznej wizji świata. Oczywiście świat po kataklizmach będzie głównym miejscem akcji, choć wątków będzie znacznie więcej.
      Powiem ci, że szablon był moim największym utrapieniem. Nie mogłam znaleźć żadnego odpowiedniego, dopóki nie wpadłam przypadkiem na ten. Jakoś tak pasuje mi do treści opowiadania i ciesze się, że tobie się podoba :)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  9. Oj, jak ja nie lubię komentować prologów... Najchętniej dałabym po prostu znać, że przeczytałam i zakończyła komentarz, ale postaram się przynajmniej wykrzesać z siebie tych parę słów więcej.
    Czyli to opowiadanie będzie historią nowego świata po tym jak ten nasz został zniszczony. Oczywiście, ludzie znaleźli sposób, by jeszcze bardziej uprzykrzyć sobie życie, obracając się przeciwko sobie, by walczyć o władzę, zamiast się zjednoczyć i razem zbudować coś o porządnych fundamentach. Jestem ciekawa Twojej wizji przyszłości i czy rzeczywiście w takim miejscu znajdzie się miejsce na jakieś pozytywne relacje między ludźmi?
    Życzę powodzenia przy pisani tej historii i mam nadzieję, że rozdział pojawi się szybciej, a w ramach prezentu na dzień dziecka dodasz już na przykład rozdział trzeci, zamiast dopiero pierwszy ;D
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję!
      Ja również nie przepadam za komentowaniem prologów, bo nigdy nie wiem, co mogłabym o nim napisać. Dlatego dobrze cię rozumiem.
      Dokładnie, będzie to historia nowego świata. Ludzie nie byliby sobą, gdyby nie uprzykrzyli sobie życia i utrudnili odbudowania całej cywilizacji. No, a przynajmniej w mojej wyobraźni ;) Czy będzie tam miejsce na jakieś cieplejsze uczucia? No tego to już nie zdradzam.
      Jeszcze raz dziękuję za ciepłe słowa i również cię pozdrawiam!

      Usuń
  10. Nie czytałam Twoich innych dzieł, ale to bynajmniej zapowiada się interesująco. Lubię takie postapokaliptyczne rzeczy. Jestem ciekawa jak wyjdzie Ci przedstawienie całej nowej ,,wersji'' ludzkości. tej brutalniejszej, okrutniejszej.
    Ładnie napisany prolog, lekko, mam dobre przeczucie, że dalej też będzie tak samo świetnie.
    Nawiasem mówiąc, lubię trafiać na początki opowiadań, mimo, że później mam mało do powiedzenia. Ale lubię z jedną historią być od samego początku.
    Pozdrawiam i weny życzę!
    K. [by-minion]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarz :)
      W ogóle cieszę się, że tu do mnie wpadłaś, przeczytałaś i skomentowałaś. Moje poprzednie opowiadania trochę różniły się od tego, więc sama jestem ciekawa jak mi to wyjdzie. W ogóle do tej pory zawsze lubiłam czytać podobną tematykę, a teraz pokusiłam się o stworzenie czegoś własnego.
      Pozdrawiam i również życzę mnóstwa weny!

      Usuń
  11. Cześć :D
    Żadne szaleństwo, jak ktoś ma taki talent jak Ty to może i dziesięć blogów założyć i nikt się nie zdziwi. Oczywiście tu zostaje, zaraz dodaje do linków i mam nadzieję, że dobrze będzie Ci się tu pisało :)
    Prolog bardzo ciekawie opisałaś, są opisy i jak czytałam o tych wszystkich kataklizmach to ciary po mnie chodziły :)
    Czekam do 1 czerwca (xd), życzę weny i pozdrawiam ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam i dziękuję za komentarz :)
      Oj tam, jaki talent? Robię to co lubię, ale żadnymi niesamowitymi zdolnościami bym tego nie nazwała.
      Fajnie, że całość ci się podobała.
      Pozdrawiam!

      Usuń
  12. Oj tam, oj tam. Ja wierzę, że dasz radę. Trzymam kciuki i na pewno będę czytać to opowiadanie. Jej... nie chcę sobie nawet wyobrażać tego, co opisałaś w tym prologu. Niby tak skrótowo, a jednak działa na wyobraźnię. Ale to, co się stało z ludźmi... jej. W sumie nic dziwnego, po tych wszystkich wydarzeniach, no ale to wciąż przerażające. Czekam na rozdział pierwszy. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję!
      Bardzo mi się miło zrobiło, czytając tak pozytywną opinię. Cieszę się niezmiernie, że prolog przypadł ci do gustu i zdołał pobudzić wyobraźnię :)
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  13. Condawiramurs4 maja 2013 16:56

    Już mi się podoba. Myślę, że te katastrofy są podejrzane,skoro zdarzały się w jednakowych odstępach czasu; jednakowoż bardziej istotne w tym wszystkim jest fakt, jak traktują się tutaj ludzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję!
      Fajnie, że trafiłam w twoje gusta i zdołałam zainteresować :)
      Faktycznie, dużo istotniejsze jest to, co stało się z ludźmi, choć temat biednej planety też zostanie poruszony.
      Pozdrawiam!

      Usuń
  14. Tack z reguły za takim typowym science fiction nie przepada raczej, ale ostatnio się z Tackiem dziwne rzeczy dzieją, że nawet i takie rzeczy czytywać zaczął, a skoro już tak i skoro chodzi sobie tak po cudzych twórczościach swoich nie wystawiając na światło dzienne, to i myśli sobie, że czemu by i tutaj nie wpaść. Temat wydaje się być ciekawy i intrygująco ujęty, coś, czego raczej w blogosferze jest niewiele, a że to dopiero początek i nie musi nadrabiać tony zaległości, to się bezczelnie wprosił. I nie żałuje, bo choć w prologu rzeczywiście niewiele zdradziłaś, jeśli mowa o akcję właściwą i bohaterów, to skromnym tackowym zdaniem takie wprowadzenie czytelnika w fabułę z grubsza już na wstępnie wcale głupim pomysłem nie jest i bardzo się podoba. Plus. Tylko płaczę rzewnie, albowiem jeśli miesiąc kazać mi będziesz na każdy kolejny rozdział, to wielka lipa, bo pamięć mam słabą i krótką, jeśli nie gram z czymś na bieżąco. Ech, starcza demencja, cóż poradzić, rozumiesz mnie chyba.
    No, dość ględzenia. Tackowi pomysł się podoba i może do czerwca pierwszego nie zapomni, ahoj! ;>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja się bardzo cieszę, że Tackowi pomysł mój się spodobał ^^
      Fakt, na podobną tematykę w blogosferze natknąć się jest coraz trudniej. A szkoda wielka! Ja tam lubię tą tematykę, więc postanowiłam spróbować coś tam naskrobać we własnym stylu.
      Kolejne rozdziały nie będą pojawiać się co miesiąc, więc o to nie musisz się martwić ;) Postaram się, aby przynajmniej raz na te dwa tygodnie coś tu wrzucić. Nie wiem czy to wyjdzie, ale spróbuję.
      Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wizytę!

      Usuń
  15. Szkoda, że notka pojawi się tak późno, ale patrząc na to jak ważne jest dla Ciebie tamto opowiadanie, daję Ci teraz fory:) Prolog zaczyna się naprawdę ciekawie, zaś sam opis przedstawionego przez Ciebie świata zawiera w sobie pewną głębię oraz skłania do wielu refleksji. Podoba mi się to, co napisałaś i z zainteresowaniem będę śledziła kolejne rozdziały (również jako wielka fanka Twojej twórczości:). Trudno mi wyobrazić sobie o czym będzie to opowiadanie oprócz faktu, iż odnosi się do wydarzeń o końcu świata i umierających cywilizacjach, toteż mój apetyt jeszcze bardziej rośnie:)
    Nie mogę się doczekać pierwszego rozdziału, by móc zapoznać się z bohaterami. Moja cierpliwość zostanie pewnie wystawiona na wielką próbę, ale czego się nie zrobi dla tak ciekawych historii?:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie ;) Obiecałam sobie, że dokończę poprzednie opowiadanie i to jest dla mnie teraz priorytetem. Aczkolwiek, gdy tylko narobię sobie trochę rozdziałów na zaś, to i tu częściej będę coś wstawiać.
      Bardzo się cieszę, że prolog jak i moja wizja nowego świata ci się spodobała.
      Bardzo dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam cię serdecznie!

      Usuń
  16. No proszę, wracam do blogsfery, szykując się na wielgachnej ilości zaleglosci u Ciebie, a tymczasem link na Twoimi profilu sprowadza mnie do zupełnie nowego dzieła :D
    Już sam prolog ma w sobie jakieś napięcie. Nie mam pojęcia, dlaczego na myśl mi przyszły Igrzyska Śmierci - nie powinnam po raz kolejny czytać tej trylogii, już i tak jestem od niej uzależniona :)
    Opisy tych katastrof wywołały u mnie niemały dreszczyk emocji, z niecierpliwością już wyczekuję kolejnego rozdziału :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anastasia! Wiesz, jak się ucieszyłam, widząc twój nick pod tym prologiem? Kobieto, tak długo cię nie było, więc zdążyłam się porządnie stęsknić!
      Bardzo się cieszę, że prolog ci się podobał. Samo opowiadanie będzie się różnić od Igrzysk Śmierci, choć samą trylogię przewałkowałam kilkakrotnie i bardzo mi się podobała ^^
      Pozdrawiam :*

      Usuń
  17. Mam nadzieję, że nie jest to znowu aż takie szaleństwo, a ty nie porzucisz opowiadania, bo ja mam ogromną ochotę tę historię poznać.(;

    Postapokalipsa, dystopia... No proszę cię - to zdecydowanie moje klimaty! A odkąd uparłam się, że stworze opowiadanie o tym - pochłaniam wszystko, szukając na nie inspiracji. Jednakże mało w tym wszystkim blogowych tworów, także z chęcią będę to czytać.

    Totalnie chcę zgłębić kwestie tego, jak ludzie się przeobrażają w bestie, kiedy nie ma nad nimi kontroli i panuje czysty anarchizm i chęć zgromadzenie wszelkich dóbr dla siebie. W niektórych książkach to omijają, co mnie bardzo wkurza. Czyżby autorzy nie mieli w sobie ani trochę socjologa? Mam nadzieję, że ty ten temat poruszysz...

    A! I po trzech ostatnich zdaniach przedostatniego akapitu (bardzo dobre i intrygujące) wiele od ciebie wymagam, także miej się na baczności ;>

    Na pewno masz już we mnie wiernego czytelnika.

    Pozdrawiam.

    [pozbawieni-kontroli.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja mam nadzieję, że będziesz miała okazję, aby poznać tą historię ^^ Ogólnie rzecz biorąc mam na nią jako taki luźny pomysł, żebym tylko nie straciła motywacji do tworzenia jej!
      Również lubię opowiadania w podobnym klimacie, choć sama nigdy jeszcze czegoś takiego nie próbowałam. Może jednak nie wyjdzie tak potwornie ;)
      Akcja będzie toczyć się już kilkanaście lat po tym, jak wszystko się względnie uspokoiło. Może jednak uda mi się gdzieś wcisnąć także powroty do przeszłości, które ukażą stopniową przemianę ludzi.
      Uh,nie wiem czy wiesz, ale swoimi ostatnimi ostatnimi słowami wywierasz na mnie ogromną presję :> Teraz będę się bez przerwy zastanawiać czy podołam temu zadaniu, hah :)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  18. Bardzo spodobał mi się prolog. Sprawiłaś, że miałam ciarki na plecach a to spory wyczyn. Trudno wyobrazić sobie taki świat, ale dzięki Tobie mi się to udało. Z zapartym tchem czytałam ten króciutki prolog. Nie mogę się doczekać, kiedy wstawisz pierwszy rozdział, bo styl masz bardzo przejrzysty i ładny.
    Życzę dużo, dużo weny.
    Pozdrawiam Shame.
    [ciemna-strona-pottera][guerra-angelo]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Bardzo się cieszę, że prolog ci się spodobał.
      Mam tylko nadzieję, że następnymi rozdziałami nie uda mi się ciebie zniechęcić co do tego opowiadania ^^
      Pozdrawiam i tobie również życzę dużo weny!

      Usuń
  19. Ale się ucieszyłam, jak na podstronie zobaczyłam, że to science fiction! Od niedawna uwielbiam ten gatunek, a jak na złość, strasznie mało tego w blogosferze.
    Nie za bardzo wiem, co powiedzieć o prologu, oprócz tego, że zapowiada się ciekawie. Postapokalipsa daje duże pole do popisu, a znając Ciebie, na pewno podręczysz swoich bohaterów. Jak jeszcze wprowadzisz elementy antyutopii, to już w ogóle będzie super. Po steampunku to moje dwa ulubione podgatunki sci-fi ^^
    Pozdrawiam i mam nadzieję, że rozdział jednak pojawi się nieco szybciej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty się ucieszyłaś, a ja już zaczynam się stresować, bo to moje pierwsze starcie z sf. Może nie będzie ono jakieś klasyczne. Nie będzie ufoludków, podróży w kosmos, supernowoczesnych maszyn, ale jednak postaram się stworzyć coś ciekawego.
      Ale masz rację naprawdę brakuje tego gatunku w blogosferze. I kolejny punkt dla ciebie - moi bohaterowie łatwo mieć ze mną nie będą mieć. Tak jak zawsze ^^
      Jeszcze kombinuję jak to wszystko dokładnie ma wyglądać i z czym to zjeść, ale myślę, że będzie dobrze. Dzii, paczaj. Ja wieczna pesymistka wypowiadam takie słowa. Słońce chyba za bardzo mi dzisiaj na w-f przygrzało ^^
      Pozdrawiam!

      Usuń
  20. Na początku chciałabym podziękować za tyle miłych słów na moim blogu *.* Muszę się przyznać, że kilka razy siadałam z zamiarem nadrobienia kilku rozdziałów na Granicy i za każdym razem mi coś w tym przeszkadzało. Teraz jestem do tyłu chyba z 5 rozdziałów oO muszę tam zajrzeć, ale jak napisałaś o nowym opowiadaniu i jak zajrzałam, i zobaczyłam, że jest tu tylko prolog i rozdział, to postanowiłam przeczytać najpierw to ^^ mam nadzieję, że zrozumiesz moje lenistwo :D
    W pierwszej chwili na myśl mi naszły Igrzyska Śmierci i po części Bastion Kinga, bo akurat jestem w połowie tej książki ^^ może nie ma tam tych kataklizmów i wybuchów itp. ale ludzi też została garstka. Właśnie dlatego zaciekawiło mnie to opowiadanie, chyba wszystko co napiszesz mi się podoba, jak to robisz? :D Bardzo jestem ciekawa co dalej, a że mam jeszcze jeden rozdział, to nie będę przedłużać, a od razu go przeczytam. ^^

    OdpowiedzUsuń
  21. Postapokalipsa <3 Lov, lov, lov <3
    Jestem ciekawa z czego wynikała chęć mordu o Twoich bohaterów, dlaczego to wszystko wyglądało tak, a nie inaczej, cóż, na początku przecież musieli ze sobą współpracować, potęgi samemu nie uda się zbudować, to byłby wysiłek godny Syzyfa, ale... Nie lubię komentować prologów, nie umiem tego robić, niby mnie zachęciłaś, niby nie, szału chwilowo nie ma, ale zobaczymy, co ukażesz dalej.
    [dzikie-anioly]

    OdpowiedzUsuń